Niewirtualni archeolodzy

Jake

nie nie spokojnie ;P nie zabijam karpi na wigilie ;p tata zawsze to robi ;d choc patrzylem na to nie raz ;d nic nie moge na to poradzic wigilijny karp jest taki pyszny ;p zwlaszcza na zimno ^^

to ja bede lecial ;p sporo dzis do wypicia ;dd to do pozniej ; ))

Monika

To miłej zabawy Wink

a ja sobię pomyśle o tych biednych karpiach Crying or Very sad

Al.

O matko, Moniko! Z karpiem wigilijnym mam tak samo xD też widziałam jak dziadek zabija zwierzaka na Święta i od tej chwili już nie tykam...

Co do imienia smoka, to mi się podoba Joachim (spojrzałam właśnie w kalendarz i pierwsze mi się rzuciło w oczy xD), Edward (ale nie ten Edzio-pedzio ze Zmierzchu broń Boże O.o po prostu ładne imię), Kacper i Tomasz (mój syn tak się będzie nazywał Razz

)
nie wiem czy będą pasowały, bo nei widziałam go Wink

i co do żagli, owszem, dobrze mam Very Happy

od niedawna dopiero to praktykujemy z rodziną, ale bardzo mi się podoba Very Happy

no i o tyle łatwiej mi, że mieszkam na Mazurach więc jeziora pod ręką Razz

Monika

To wiesz co to za straszny widok jest, który głęboko w pamięci zapada Razz

i pomyśleć, że to kiedyś takie małe pływało sobie....
a Joachim nawet mi się podoba jako imię dla smoka Smile

A wyprawa jak się udała? Widzę, że chyba zadowolona jesteś Wink

Al.

Trochę wiatru nie było i większość czasu tylko dryfowaliśmy i oglądaliśmy motorówki, ale podobało mi się. Wyciszyć się można, posłuchać ptaków, pooddychać świeżym powietrzem Wink

no i opalić porządnie Very Happy

Joachim świetne imię, a tego karpia to do dziś nie mogę przeżyć..

Monika

Ja taki odpoczynek praktykuję na ziemi....w lesie konkretnie Razz

tylko tam to może niekoniecznie można się opalić Smile

Al.

las też fajny, ale akurat nie dla mnie.. Mam jakąś fobię, bo jak jestem w lesie to mam wrażenie, że obłazi mnie pełno robali, a zwłaszcza kleszcze.. panicznie się ich boję ;/ wszystko mnie od razu swędzi, drapie i gryzie, najlepiej jakbym chodziła do lasu w kombinezonie i jakims kasku Razz

a szkoda, bo lasy lubię

Jake

oj lasy sa fajne ;p od malego paletam sie po naszych miejscowych lasach ;dd a najpiekniej jest w zimowa noc przy pelni ksiezyca ;d jest wtedy tak jasno jak za dnia prawie ; )) powaznie ;p ale ogolnie lasy noca sa na prawde wspaniale ;p tylko ze wtedy trzeba umiec wylaczyc swoja wyobraznie bo jak ktos tego nie potrafi to ucieknie przy pierwszej nadazajacej sie okazji ;dd malenki szelest a wyobraznia wyolbrzymia go do paskudnego potwora wylazacego zza drzewa ;dd

naogladalem sie sporo xfilesow w swoim zyciu i przeczytalem nie jeden horror ;d wiec mam troche ciezej ;dd ale mowie do siebie ze nic tam nie ma i jakos mozna pojsc dalej ;d mniej fajnie jest jak zacznie unosic sie mgla ;d raz bylismy w lesie podczas mgly i ucieklismy w mgnieniu oka ;dd

Joachim ;dd rzeczywiscie brzmi dosc ciekawie ;p nie wiem co o tym powie sam zainteresowany ;d jutro sie go spytam ;dd

i jak mozna nie lubic karpia drogie panie ? ;d podstawowa potrawa wigilijna ;p i w dodatku taka pyszna ;d mam nadzieje ze nie zostane znienawidzony ; ))

lo calkiem spory post ;d

Al.

zimą może być fajnie w lesie, bo robaków nie ma Very Happy

i ja na szczęście nie mam co się martwić, bo nie boję się chodzić nocą.
Często chodzę o północy na cmentarz, więc mgiełka w lesie mi nie straszna Smile

lubię ten dreszczyk jak przechadzam się między pomnikami..
Wiem, brzmi strasznie Razz

to chyba jedyny "sport ekstremalny" jaki uprawiam xD

a za karpia Jake nie zostaniesz znienawidzony Very Happy

ważne, że nie zabijasz. Jeść możesz, bo szkoda żeby się zmarnował Razz

Monika

Las nocą....oj nie, nie, nie Razz

ale przede wszystkim ze względu na to,że nie posiadam absolutnie żadnej orientacji w terenie, mylę wschód z zachodem oraz prawo i lewo Razz

także jakbym sama tam weszła to nie wiem kiedy bym wyszła Razz

Co do tych biednych, niczemu nie winnych karpi, które się morduje żeby następnego dnia położyć je na talerzu i zjeść, chociaż wcześniej biedak pływał sobie w wannie niczego nieświadomy a być może i myślał, że znaleźli się ludzie, którzy chcą się nim zaopiekować i obdarzyć miłością to zyskujesz tym, że nie zabijasz Razz

paulina1654

boze jaka mialam ciezka nooc;d koniec imprez.. masakra

Al.

Hahaha, no Paulino, po każdej cięższej imprezie mam podobne odczucia, ale i tak nie dotrzymuję słowa Very Happy

mam nadzieję, że piłaś za nasze zdrowie? xD

Jake

ja tez mialem dosc ciezki ... wieczor ;d wrocilem w sumie wczesnie ale co mialem zrobic zrobilem ;d

nawet ani jednej literowki w moim poscie xdd ^^ chyba z wiekiem czlowiek sie wyrabia ;d a wypilem wczoraj tyle ze kazdemu zalatwilem zdane sesje przynajmniej na sto lat xdd

i Al jestem na prawde pod wrazeniem ; )) nie ma chyba dziewczyny ktora lubi chodzic po lesie w nocy 0o to powaznie jest cos ; )) ale mgielka na cmentarzu a w lesie to dwie rozne rzeczy prosze pani ;p na cmentarzu przynajmniej cos widac (ogniki ;pp) a w lesie nie widac nic ;dd po za tym chyba nie ogladalas filmu Blair Witch Project prawda ? ;dd

i dziekuje za uniewinnienie w sprawie karpia ; ))

btw Al jak tam scorpsi ? ;p gotowa na kolejna dawke ? ;p a moze tata Ci juz cos doradzil ? ; ))

Al.

jak tak wszyscy będziemy pić za siebie nawzajem, to niedługo będziemy na prawdę nieśmiertelni Very Happy

a ogniki na cmentarzu zależy gdzie są Smile

ostatnio byłam na takim, że prawie żadnych zniczy nie było i trochę ciemno było ;p

nie oglądam i nie czytam raczej horrorów, może dlatego jestem w stanie chodzić o północy po cmentarzach i nie zwariować Very Happy

jeśli chodzi o Scorpsów, to tata powiedział, że nie ma jednej rewelacyjnej płyty, ale na każdej jest kilka kawałków wartych posłuchania Wink

a Ty Jake, jak sądzisz? masz jakąś ulubioną płytę, którą szczególnie polecasz?

Monika

Al to ja Cię serdecznie zapraszam do siebie do Poznania Razz

ponoć niedaleko mojego domku jest jakiś ogromny cmentarz Smile

A co do piosenek to ja mam sentyment do "Send Me An Angel"... bardzo dobrze mi się ta piosenka kojarzy Wink